Rośnie liczba dłużników wśród najstarszej grupy Polaków – emerytów. Czemu tak się dzieje? Czyżby źle oszacowali oni swoje możliwości finansowe? Zbyt łatwo zawierzają reklamom? Dali namówić się rodzinie na wzięcie pożyczki? A może nie starczyło im na codzienne potrzeby?
Prawie 70 % dłużników wpisanych na listę Krajowego Rejestru Dłużników to osoby między 60 a 70 rokiem życia i najczęściej są to kobiety. Czemu osoby w tym wieku wpadają w pętlę kredytową? Zdarza się tak, że rodzina namawia babcię lub dziadka na wzięcie kredytu w ich imieniu, a potem nie spłaca go zostawiając starszą osobę z dużym kłopotem. Innym problemem bywa również duża łatwowierność osób w tym wieku. Bezgranicznie ufają one reklamom nie znając mechanizmów działania instytucji finansowych i podpisują umowę pożyczki nie wiedząc dokładnie, jakie są tego konsekwencje. Zatrudnianie do reklam produktów bankowych aktorów znanych z seriali z ról szanowanych lekarzy czy księży jest idealnym zabiegiem skierowanym m.in. właśnie do starszych osób, ponieważ wzbudza to ich zaufanie i zwiększa wiarygodność oferty. Ludzie często nie zdają sobie sprawy ile pieniędzy w rzeczywistości przyjdzie oddać bankowi, brakuje im świadomości, że po doliczeniu wszystkich opłat związanych z kredytem muszą zapłacić dużo więcej niż pożyczyli. Przez ten brak świadomości starsze osoby najczęściej padają ofiarami firm oferujących pożyczki.Taka niewiedza i naiwność w razie niespłacania zaciągniętych zobowiązań niestety może skończyć się zajęciem przez komornika części emerytury.
W ostatnim czasie struktura wiekowa dłużników ulega zmianie, zmniejsza się liczba najmłodszych (w przedziale do 25 roku życia), a wzrasta liczba najstarszych, tych powyżej 65 roku życia. Na początku 2011 roku młodzi zadłużeni stanowili 12,2 % a najstarsi – 2,88 % natomiast w październiku 2013 roku było to odpowiednio 10,41 % i 3,84 %.Wśród grupy najstarszej dominują osoby do 70 roku życia (73 %), 80-latkowie stanowią 21 %, 90-latkowie niecałe 5 %, a ci powyżej 90 roku życia to 0,38 %. Emeryci najczęściej zalegają wobec firm windykacyjnych, telefonii, z opłatami czynszowymi i za telewizję kablową. Ich największa liczba jest wwojewództwie śląskim (15,99 %), mazowieckim (13,31 %) i dolnośląskim (10,52 %).
Często, by pokryć zaciągnięte już pożyczki, emeryci wpadają w pętlę zadłużenia biorąc kolejne kredyty na coraz to gorszych warunkach. Takie postępowanie bardzo szybko kończy się zadłużeniem, które jest niemal niemożliwe do spłaty i dużą liczbą wierzycieli, którzy domagają się zwrotu pieniędzy. W ten sposób niewielka pożyczka może zmienić się w dług, którego nie da się już spłacić. Taka sytuacja może zakończyć się egzekucją komorniczą. Nawet po śmierci dłużnika, instytucje finansowe będą ubiegały się o zwrot pożyczonych pieniędzy. Jeśli spadkobiercy w odpowiednim czasie nie odrzucą spadku wraz z długami będą musieli spłacać długi dziadka lub babci z własnego majątku.
Paulina Milka