Analiza danych zgromadzonych przez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor dotycząca terminowości płatności rat, ale przede wszystkim opłat mieszkaniowych jest bardzo niepokojąca. Zadłużenie wobec spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych przekroczyło już 27 milionów złotych, a od września ubiegłego roku kwota ta wzrosła o ponad 8 milionów złotych. Największa grupa osób nieregulująca swoich lokatorskich płatności mieszka na Lubelszczyźnie, natomiast ci, którzy zalegają na największe kwoty to mieszkańcy województwa mazowieckiego.
Statystyka mieszkaniowych dłużników
Na Lubelszczyźnie mieszka najwięcej dłużników, którzy nie płacą terminowo lub wcale opłat za swoje mieszkania, na drugim miejscu znalazło się województwo małopolskie, a następnie mazowieckie. I właśnie mieszkańcy tego ostatniego regionu są zadłużeni na największe kwoty – prawie 7 milionów złotych, co jest sumą dwa razy większą niż zadłużenie drugiego pod tym względem miejsca – śląska (3,8 miliona złotych). Na trzecim miejscu pod względem wielkości łącznego zadłużenia lokatorskiego jest województwo małopolskie z długiem wynoszącym około 3,6 miliona złotych. Natomiast jeśli chodzi o region z najmniejszą liczbą dłużników oraz najmniejszym zadłużeniem, to takim wynikiem może poszczycić się województwo kujawsko-pomorskie.
Hierarchia płatności
Jeśli chodzi o regulowanie swoich płatności to Polacy kierują się określoną hierarchią ważności swoich zobowiązań. Na pierwszym miejscu są kredyty hipoteczne, czyli raty za mieszkania lub domy. Na drugim miejscu są kredyty konsumenckie, a następnie rachunki. Na samym końcu znajdują się opłaty czynszowe oraz pozostałe zobowiązania. Z czego wynika taka lista płatnościowych priorytetów? Przede wszystkim z umiejętności odzyskiwania należności. Banki oraz dostawcy usług (operatorzy telefonii i telewizji, dostawcy gazu, prądu) potrafią skutecznie egzekwować należne sobie pieniądze, a przy okazji dostarczają usługi, które w sposób łatwy można odciąć. Jest to dodatkowa motywacja do terminowego płacenia, kiedy wiemy, że konsekwencje braku płatności będą szybkie i mocno odczuwalne. Natomiast skala zadłużenia wobec spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych stale rośnie i jest to wynikiem m.in. słabych możliwości windykacyjnych tych instytucji. Ale pamiętajmy, że wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe mogą wpisywać swoich dłużników na czarne listy nierzetelnych płatników utrudniając im skutecznie zaciąganie kolejnych zobowiązań. Jak wynika z danych zgromadzonych przez BIG Infomonitor dzieje się tak coraz częściej.
Paulina Milka