Być może w niedługim czasie na platformy wymiany informacji gospodarczych o nierzetelnych dłużnikach zostanie wpisana kolejna pokaźna liczba niesolidnych płatników. Dlaczego? Ponieważ rozpatrywany jest projekt upublicznienia danych o przedsiębiorcach, którzy zalegają ze składkami w ZUSie i innymi podatkami.
O takie rozwiązanie od lat postulują różne biura informacji gospodarczych. Miałoby to na celu: po pierwsze – ostrzeżenie kontrahentów chcących nawiązać ewentualną współpracę, a po drugie – zmobilizowanie dłużników do płatności w obliczu zagrożenia utratą klientów, którzy dowiedzą się o zaległościach płatniczych. Ponad 90 % polskich przedsiębiorców chce, by dane o firmach, które nie płacą zobowiązań publicznoprawnych były dostępne tak samo, jak informacje o innych zadłużeniach.
Czym są zaległości publicznoprawne? To właśnie długi wobec państwa lub samorządów, podatki, składki ZUS lub KRUS, opłaty lokalne, administracyjne, sądowe itp. Mając wiedzę, czy takie zadłużenie istnieje, można w całościowy sposób ocenić wiarygodność finansową przedsiębiorcy. Te informacje byłyby nieocenione również dlatego, że zobowiązania wobec ZUSu i urzędów skarbowych są egzekwowane w pierwszej kolejności, a więc na zaspokojenie kontrahentów biznesowych może nie wystarczyć środków finansowych dłużnika. Warto mieć więc informację, jaka jest sytuacja potencjalnego kontrahenta wobec instytucji państwowych, by ewentualnie nie podejmować z nim współpracy i nie zostać na szarym końcu listy wierzycieli do zaspokojenia.
Innym pomysłem mającym na celu przedstawienie całej oceny historii płatniczej przedsiębiorcy jest przekazywanie do biur informacji gospodarczych również informacji upadłości oraz o bezskutecznej egzekucji komorniczej wobec dłużnika. Co więcej, prawie 90 % przedsiębiorców uważa, że historia o płatnościach i problemach finansowych wobec państwa lub podmiotów gospodarczych powinna być stale przechowywana, nawet po dokonaniu spłaty przez dłużnika.
Tego typu dane pozwoliłyby na szybką weryfikację sytuacji finansowej na podstawie pełnej historii płatniczej dłużnika, a w konsekwencji na wykluczenie nierzetelnego przedsiębiorcy z rynku.
Paulina Milka