W pierwszej połowie bieżącego roku problemy z płynnością finansową w polskiej gospodarce były coraz rzadziej spotykane. Co więcej, odnotowano wówczas najniższy od stycznia 2009 roku poziom kosztów, jakie firma musi ponosić z powodu niepłacących kontrahentów. Widoczny optymizm przedsiębiorców przejawiał się w nadziei na polepszenie sytuacji ekonomicznej w kraju oraz w terminowym regulowaniu wystawianych faktur. Tak wygląda podsumowanie nastrojów ekonomicznych wśród krajowych podmiotów gospodarczych w pierwszej połowie 2015 roku sporządzone na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biuro Informacji Gospodarczej.
Te pozytywne dane przekładają się na wzrost PKB, a to oznacza, że również w drugiej połowie roku możemy liczyć na dobrą koniunkturę w polskiej gospodarce.
Mikroprzedsiębiorstwa w najgorszej sytuacji
Zwiększona terminowość w płaceniu faktur została odnotowana w 3 z 4 grup podmiotów gospodarczych podzielonych ze względu na ich wielkość. Najlepsze wyniki w tym zakresie, czyli największy spływ należności nastąpił w firmach małych zatrudniających od 10 do 49 pracowników oraz średnich z zatrudnieniem na poziomie od 50 do 249 osób. Również te największe przedsiębiorstwa mogły pochwalić się polepszeniem sytuacji z niepłacącymi kontrahentami. Natomiast w najgorszej sytuacji znalazły się mikroprzedsiębiorstwa zatrudniające do 9 pracowników. Spływ należności w tej grupie firm był najsłabszy. Najmniejsze podmioty miały największe kłopoty z terminowym odzyskaniem należnych pieniędzy – czas oczekiwania na zapłatę wydłużył się do 4 miesięcy, podczas gdy wśród pozostałych firm skrócił o 2 tygodnie. Jest to wynikiem słabej pozycji mikroprzedsiębiorców w kontaktach gospodarczych z większymi firmami oraz niesprawdzaniem wiarygodności kontrahentów. Wcześniej takie same problemy miały małe przedsiębiorstwa, ale obecnie przykładają one dużo większą wagę do marki swoich klientów i dzięki temu problemy z brakiem płatności zmniejszyły się.
Czas oczekiwania na zapłatę i koszty długu
Czas oczekiwania na zapłatę za faktury w przypadku mikroprzedsiębiorców wynosił 4 miesiące, w przypadku małych firm – 3 miesiące i 6 dni, średnich – 2 miesiące i 18 dni, a największych – 2 miesiące i 15 dni. Również koszty długu, czyli wydatki, jakie musi ponieść firma z tytułu niepłacących kontrahentów zmniejsza się wraz z wielkością przedsiębiorstwa. Najwięcej muszą zapłacić mikrofirmy – prawie 8 % wszystkich kosztów funkcjonowania. Najmniej płacą największe podmioty – jedynie 2,5 % ze swoich wszystkich wydatków. Natomiast średni koszt długu dla wszystkich branż i firm każdej wielkości wynosi 6,4 %.
Badanie wykazało także, że coraz mniej firm wskazuje na zatory płatnicze jako przyczynę uniemożliwiającą prowadzenia działalności. Ale oczywiście problem ten nadal istnieje, a jego skutkiem jest niepłacenie innym przedsiębiorcom oraz wstrzymanie inwestycji.
Paulin Milka