Terminowe płacenie swoich zobowiązań jest synonimem uczciwości dla ponad 90 % Polaków, a ponad połowa z nas nie chce mieć w gronie swoich znajomych osób, które zalegają z rachunkami.
Jakie wartości cenimy
Mimo tak radykalnego podejścia do regulowania płatności, wielu z nas potrafi jednak usprawiedliwić nierzetelnych płatników. To oznacza, że uczciwość, choć jest dla nas bardzo istotną cechą, to jednak nie najważniejszą. 6 lat temu zapytani o najcenniejsze wartości, wymienialiśmy właśnie bycie uczciwym niezależnie od okoliczności. Tak wskazywało wówczas 84 % z nas. Obecnie uczciwość nadal plasuje się bardzo wysoko w kategorii strategicznych wartości w życiu, ponieważ zajmuje trzecie miejsce, zaraz po zachowaniu dobrego zdrowia i szczęścia rodzinnego, ale wskazuje na nią jedynie 26 % ankietowanych. Na przestrzeni ostatnich lat normy społeczne uległy rozluźnieniu, co przedstawiają właśnie takie badania.
Młodsi bardziej wyrozumiali wobec niesolidnych płatników
– Wśród osób, dla których niepłacenie w terminie jest nie do zaakceptowania, zdecydowanie przodują seniorzy. Jeśli chodzi o osoby z młodszych przedziałów wiekowych to mają oni dużo większą tolerancję dla tych, którzy nie regulują swoich zobowiązań. A więc wszyscy, niezależnie od wieku uważamy terminowe płacenie za synonim uczciwości i przyjętą normę społeczną, ale im jesteśmy młodsi tym z większym przymrużeniem okiem podchodzimy do przestrzegania tej zasady – mówi prezes AIF Kancelarii Tomasz Brusiło. To właśnie ankietowani z grupy osób między 18 a 24 rokiem życia znajdują dużo więcej zrozumienia dla osób szukających usprawiedliwienia nieuiszczania opłat w terminie. Nie wynika to z poziomu majętności, gdyż i seniorzy i osoby najmłodsze narzekają na niskie dochody, a raczej z wyznawanych postaw życiowych i wychowania.
Mężczyźni częściej szukają usprawiedliwienia dla niepłacenia
Jeśli chodzi o płeć i miejsce zamieszkanie to również możemy mówić o odmiennych poglądach na osoby niepłacące w terminie. Bardziej tolerancyjni względem nierzetelnych płatników bywają bowiem mężczyźni niż kobiety. Ale to właśnie mężczyzn w różnych spisach dłużników jest więcej niż kobiet. Najbardziej liberalni wobec nieterminowego płacenia okazali się mieszkańcy województwa opolskiego, łódzkiego, podkarpackiego, Mazowsza i Podlasia. Natomiast mieszkańcy lubuskiego, lubelskiego, pomorskiego i kujawsko-pomorskiego nie znajdują usprawiedliwień dla braku płatności.
Paulina Milka